O słodkie trudniej
Idąc do sklepu winiarskiego lub przeglądając marketowe półki w poszukiwaniu jakiegoś dobrego wina, napotkamy wyraźną przewagę trunków wytrawnych oraz półwytrawnych. To dość zaskakujące biorąc pod uwagę fakt, że Polacy jako naród wolą raczej słodkie smaki. Wydawałoby się więc, że sklepy powinny przede wszystkim zaspokajać potrzeby większości konsumentów. Okazuje się jednak, że handlowcy idą nieco innym tropem i po prostu usiłują dostosować ofertę sklepową do standardów jakie są normą w większości państw zachodnich. Tam bowiem wina wytrawniejsze są bardziej cenione.
Nie oznacza to, że w sklepie będziemy mieć problem ze znalezieniem jakiegokolwiek słodkiego wina – aż tak źle nie jest. Przewaga smaków z mniejszą zawartością słodyczy jest jednakże bardzo zauważalna. Plusem takiej sytuacji jest to, że te wina słodkie, które już trafiają do sklepowego portfolio raczej nie są przypadkowe. Można tam znaleźć naprawdę dobrych reprezentantów poszczególnych krajów słynących z dobrego wina. Począwszy od rześkich, gronowych win niemieckich aż po likierowe propozycje z Mołdawii lub Bułgarii.
Ciekawostką jest to, że naprawdę ciężko jest dostać wino słodkie w sklepie specjalistycznym, który w teorii powinien tak budować swoją ofertę, aby była ona przystępna dla jak najszerszego grona smakoszy. Tymczasem przeciętnie w salonie z winami znajdziemy raptem kilka win słodkich przy asortymencie sięgającym kilkuset różnych produktów. W poszukiwaniu wina słodkiego lepiej chyba będzie udać się do któregoś z marketów.